Nie dawajmy za wygraną jeśli chcemy schudnąć. Każdy teraz tęskni za miłymi rzeczami, ale jeśli zacząłeś korzystać z brakujących wizyt w siłowni, to jest to dobry znak że czegoś potrzebujemy. Zaakceptuj, że brakowało ci kilku sesji i byłeś leniwy, a potem wróć na gimnastykę.
Jeśli byłeś chory, zostań w domu. Nikt nie powinien ćwiczyć, gdy źle się czuje, nie mówiąc już o rozprzestrzenianiu bakterii.
Weź listę od tych, którzy trenują na Igrzyskach Olimpijskich. Większość sportowców utrzymuje jasne, realizowane cele osiągnięte w perspektywie krótkoterminowej. Dążenie do wyznaczenia minimalnego celu, pozwala na podniesienie poprzeczki, jeśli udało się zrealizować ten cel przez pewien czas. Zmniejsz czas siłowni, żeby to miejsce nie zostało przez nas znienawidzone. Być może pięć dni w tygodniu to zbyt ambitne – dlatego warto cofnąć się do wizyty raz w tygodniu i zobaczyć, jak sobie z tym poradzimy. Poproś swojego przyjaciela, aby przyszedł i pomógł ci się motywować. Być może zaplanuj kawę po treningu i rozmowę, aby zwiększyć przyjemność z wizyty.
Nie możesz znaleźć ciekawego przyjaciela? Rozważyć współpracę z kimś z pracy. Jeśli masz podobny harmonogram pracy, możesz zdecydować się udać się na siłownię bezpośrednio po pracy lub w porze lunchu, jeśli jest to wygodne.